To już robi się tradycja w moim wykonaniu. Bodajże czwarty raz z rzędu jestem wiosną nad Biebrzą fotografować rozlewiska. W tym roku stan wody wydaje sie być wyższy niż rok temu, ale znacznie niższy niz dwa i trzy lata wstecz. Popróbowałem nocnej fotografii w Burzynie i początki są obiecujące. Z pewnością jeszcze tam na nocne zdjęcia dotrę. Po nocnych zdjeciach czekał na mnie mocno krwisty poranek. Wypad okazał sie udany 🙂 Kilka zdjęć na zachętę, a więcej w galerii: LINK
Najnowsze komentarze