W końcu trzeba było ruszyć w góry. W tym roku odpuściłem sobie jesienną zorganizowaną wycieczkę w któreś w alpejskich pasm, wiec trochę mnie ciągnęło na górskie szlaki. Okazja nadarzyła się tuż po Święcie Zmarłych, w czasie pełni Księżyca. Uwielbiam fotografować zachodzący Księżyc. W okolicach Warszawy nie zapowiadano ciekawej pogody, co później się potwierdziło, zatem była to dodatkowa motywacja by jechać, tym bardziej, że na południu Polski miało być ładnie. Zapowiadana piękna pogoda dopisała stąd na Mogielicy i dzień później na Magurce mogłem porobić ciekawe ujęcia. Z Warszawy dojazd jest coraz lepszy, choć jeszcze nie idealny. 5,5 godzin jazdy i jest […]
Najnowsze komentarze